Hunting for Prime Minister
19 marca, 2019Mating fight with coffee
25 marca, 2019Gdy w niedzielę 17 marca wiele osób jeszcze smacznie spało, w nawigacjach 1000 sołtysów z całego kraju została wpisana nazwa pewnego miasta w centrum Polski. Nie był to oczywiście zbieg okoliczności, a Ogólnopolski Dzień Sołtysa, którego tegoroczna edycja odbyła się w Łowiczu. Jak zapewne się domyślacie w takim miejscu nie mogło zabraknąć nas – myśliwych promujących łowiectwo i dziczyznę. Był to dzień pełen wrażeń, niesamowitych spotkań i pomysłów, ale o tym za chwilę
Przewiń w dół do następnej części.
Jeśli wierzyć Wikipedii to urząd sołtysa został utworzony już na przełomie XII i XIII wieku. Od tamtego czasu minęło bardzo wiele lat i pomimo wielu zmian, to funkcja sołtysa przetrwała i na dobre zagościła w kraju. Tak naprawdę sołtys jest funkcjonariuszem publicznym, którego spotkać można na praktycznie każdej wsi. To właśnie sołtys często jest osobą, z którą my myśliwi współpracujemy i mogę to potwierdzić na własnym przykładzie. Jednakże w tę niedzielę nie spotkaliśmy się w łowisku a podczas pięknej uroczystości zorganizowanej właśnie dla sołtysów, by docenić ich wkład w rozwój wsi. Zresztą wieś to nie tylko sołtysi a także koła gospodyń wiejskich które również miały swoje szczególne miejsce podczas uroczystości. Samych kół gospodyń wiejskich od jakiegoś czasu jest w Polsce coraz więcej. a wiele z nich powstało dzięki pomocy jaką otrzymało od rządu w postaci wsparcia finansowego na start, od 3 nawet do nawet 5 tysięcy złotych.
Tam, gdzie sołtysi i koła gospodyń wiejskich nie mogło zabraknąć nas – myśliwych. O stoisko Polskiego Związku Łowieckiego zadbał Zarząd Okręgowy w Skierniewicach z Łowczym Okręgowym Piotrem Jędralem na czele, a dziczyznę na promocję dostarczyła firma Gobarto S.A. Z uwagi na fakt, że poluję także w kole łowieckim w okręgu Skierniewickim to nie wyobrażałem sobie, aby tego dnia mogło mnie tam zabraknąć! Miałem przyjemność reprezentować tam Zarząd Okręgowy PZŁ w Warszawie.
Nasze stoisko było ustawione tuż przy scenie i już od samego początku uroczystości kusiło pyszną dziczyzną gości z pierwszych rzędów w tym także premiera Mateusza Morawieckiego.
Po mszy i uroczystym odznaczeniu 86 sołtysów medalami 100lecia odzyskania niepodległości, premier ruszył w kierunku stoisk ze zdrową polską żywnością przygotowanych zarówno przez nas, jak i wspomniane wcześniej koła gospodyń wiejskich. Łowczy w prezencie przekazał premierowi kosz polskiej dziczyzny, a ja osobiście wręczyłem premierowi piękny album “Łowiectwo” wydany z okazji 90-lecia Polskiego Związku Łowieckiego.
Tego dnia na naszym stoisku pojawili się także bracia Golcowie z zespołu Golec u Orkiestra którzy mieli swój występ na scenie głównej. Nie obyło się bez pamiątkowych zdjęć, rozmów o dziczyźnie i górach.
Nie byliśmy w stanie zliczyć, ile osób tego dnia nas odwiedziło. Wielu gości witało się z nami pozdrowieniem “Darzbór” mówiąc o tym, że sami polują, dzieląc się często także własnymi sposobami przyrządzania dziczyzny i opowieściami o łowiectwie.
Przewiń w dół do następnej części.
W Łowiczu nie mogło nas zabraknąć. Naturalnym jest to, że tam, gdzie spotykają się sołtysi, polskie rolnictwo i koła gospodyń wiejskich tam także jesteśmy my – myśliwi. Polskie łowiectwo i rolnictwo mają ze sobą wiele wspólnego, a troska o uprawy rolne i ograniczanie szkód łowieckich jest naszym obowiązkiem. Ten dzień to także masa przemyśleń. Zastanawiałem się, co my myśliwi moglibyśmy zrobić wspólnie z kołami gospodyń wiejskich. Myślę, że wspólne warsztaty z przyrządzania dziczyzny mogłyby być idealną promocją tej zdrowej żywności tam. Tylko pomyślcie, jak wiele moglibyśmy zyskać wspierając takie lokalne inicjatywy jak koła gospodyń wiejskich! Czy jest ktoś kto nie chciałby skosztować takiej wspólnie przygotowanej dziczyzny? Każda z gospodyń wracając do domu opowiadała by rodzinom i przyjaciołom o łowiectwie za pośrednictwem łowieckiej kuchni!
Kto wie, może tym wpisem uda mi się zasiać ziarno i pomysł współpracy z gospodyniami wykiełkuję. Bo jak śpiewali w Łowiczu Golcowie „Tu na razie jest ściernisko”, ale to co będzie później zależy już tylko od nas!
Darzbór!
[wvc_facebook_page_box height=”400″ show_faces=”true”]