A way to a successful stalking.
9 listopada, 2018„Put a barrel in yourself and fire it…”
13 listopada, 2018Jak zawsze u nas w super cenie:
[vc_row][vc_column][vc_wp_text title=”Jesień to bardzo ciekawy okres, podczas którego w łowiectwie wiele się dzieje. Poza polowaniami zbiorowymi wielu z nas wychodzi w łowisko na polowania indywidualne bowiem sezon w pełni.”]
Kilka dni temu w naszych kołach odbyły się łowy Hubertowskie a wraz z nimi wielu młodych myśliwych odbyło swoje ślubowanie. Teraz szykują się do wyjścia w łowisko, aby pozyskać swojego pierwszego grubego zwierza.
Przewiń w dół do następnej części.[/vc_wp_text][/vc_column][/vc_row][vc_row equal_height=”” background_type=”image” background_img=”7313″ background_effect=”parallax” background_img_lazyload=”1″ shift_y=”0″ z_index=”0″][vc_column][vc_empty_space height=”250px”][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_wp_text]
Należy zastanowić się przez chwilę na co możemy zapolować. Idealnym pomysłem wydaje się być polowanie na sarnę, która zapewne jako jedna z pierwszych znajdzie się w naszym odstrzale.
Jaką metodę polowań można polecić młodemu myśliwemu? Oczywiście podchód! Nie każdy podchód będzie jednak udany, bo samo polowanie na sarnę o tej porze roku wcale nie jest takie proste nawet dla doświadczonych łowców, a nawet drobny szczegół może zaważyć na naszym rezultacie. Warto zatem pomyśleć nad tym co zrobić, aby przyniósł nam upragniony sukces.
Na samym początku należy odpowiedzieć sobie na pytanie – dlaczego podchód a nie zasiadka. Otóż wybierając się na podchód możemy dobrze poznać teren naszego obwodu. Najważniejsze jest to, aby wcześniej znać granicę rejonów i wiedzieć, gdzie zaczyna i kończy się teren naszego polowania. Zresztą tak samo ważne jest poznanie obszaru, na którym polujemy, bowiem sama świadomość tego, gdzie są pola, las i zabudowania to wciąż za mało. Musimy dokładnie poznać miejsce bytowania zwierzyny. Wiedzieć, gdzie wychodzi na żer, poznać jej ścieżki, przesmyki, żerowiska i miejsca w których możemy się jej spodziewać. Sarna przykłada wielką wagę do korzystania z tych samych przejść i ścieżek więc po kilkudniowej obserwacji ich zachowania można łatwo wywnioskować, gdzie i kiedy może się pojawić.
Wiemy, że ich cykl dobowej aktywności zmienia się w zależności od pory roku, a co za tym idzie ilości światła, ale także od warunków bezpieczeństwa i lokalnych uwarunkowań. Niemniej jednak zakłada się 10-11 okresów żerowania w ciągu całej doby, przy czym godziny poranne i wieczorne powinny być tymi które będą nas interesowały najbardziej. Podczas jesiennych wyjść możemy często zaobserwować, że sarny nie są jeszcze połączone w rudle, a siucie często towarzyszy koźle. Koza bowiem potrafi karmić koźle do grudnia. Warto pamiętać, że podczas samego polowania pozyskujemy najpierw kozy nie prowadzące oraz sztuki cherlawe czy chore. W przypadku koźląt ważna jest zasada – najpierw koźle, potem koza.
Istotne jest także to, że sarna jest przywiązana do swojego areału i fakt zaobserwowania jej podczas żeru jednego dnia może być wyznacznikiem tego, że spotkamy je w tych okolicach ponownie.
Podczas podchodu bardzo ważny jest nasz zapach, który pozostawiamy w łowisku. Podchód z wiatrem nie przyniesie nam sukcesu, a jedna przestraszona sarna potrafi skutecznie zaalarmować pozostałe poprzez powiększenie lustra. Sarny często korzystają z takiego sygnału zimą, po czymś takim o sarninie na obiad będziemy mogli tylko pomarzyć.Na temat maskowania zapachu pisałem jakiś czas temu na blogu w tym artykule.
Podczas samego poruszania się po łowisku trzeba zachowywać się spokojnie, iść powoli. Często zdarza się, bowiem że sarnę możemy spotkać w najmniej oczekiwanym momencie. Naszego podchodu nie powinien zepsuć przecież sposób w jaki przemierzamy łowisko. Gdy napotkamy zwierzynę trzeba zachować się jeszcze spokojniej i podchodzić ją tak, aby cały czas pozostać zamaskowanym, unikając otwartej przestrzeni.
Przewiń w dół do następnej części.[/vc_wp_text][/vc_column][/vc_row][vc_row equal_height=”” background_type=”image” background_img=”6082″ background_effect=”parallax” background_img_lazyload=”1″ shift_y=”0″ z_index=”0″][vc_column][vc_empty_space height=”250px”][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_wp_text]Samo polowanie powinno zakończyć się jednym, celnym, bezpiecznym strzałem. Cel rozpoznany osobiście, z czystym przed polem i naturalnym kulochwytem.
Pamiętajmy, aby zwierzyna mogła w spokoju spisać testament. Pamiętajmy o złomie i szacunku wobec upolowanej zwierzyny. To jedna z tych rzeczy, która odróżnia myśliwego od rzeźnika. Kultura, etyka, tradycja, pasja i pełna świadomość tego co robimy.
A co zrobić z upolowanej sarną? Ja polecam gulasz, przepis znajdziecie tutaj!
Darz Bór!
[/vc_wp_text][/vc_column][/vc_row]
Related posts
This website uses cookies to improve your experience. By using this website you agree to our Data Protection Policy.Read moreWe use cookies to ensure that we give you the best experience on our website. If you continue to use this site we will assume that you are happy with it. Używamy plików cookie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Jeśli będziesz nadal korzystać z tej strony, zakładamy, że jesteś z tego zadowolony.OkRead more / Czytaj więcej