Jaką latarkę wybierają myśliwi?

by Krzysztof Turowski

Latarka, obok broni i lornetki stanowi podstawowe narzędzie myśliwego. Jest niezastąpionym elementem ekwipunku podczas każdego nocnego polowania.

Zatem, jeśli latarka jest tak istotną częścią naszego wyposażenia, to może warto poświęcić temu zagadnieniu trochę więcej miejsca i sprawdzić co producenci mogą obecnie zaoferować myśliwym. W tym artykule dowiemy się także jakie oczekiwania od latarek mają sami myśliwi.
Przewiń w dół do następnej części.

Czasy, gdy latarka miała zasięg kilku metrów i składała się z płaskiej baterii 12V oraz małej żarówki to już przeszłość. Współczesny rynek latarek jest ogromny i bardzo dynamiczny.  Czołowi producenci oferują latarki o zróżnicowanych parametrach światła, o dużej ilości funkcji, trybów, kształtów oraz zastosowań. Jak zatem wybrać odpowiednią do polowania latarkę i czym podczas wyboru kierują się myśliwi? Trudno było mi odpowiedzieć na te pytania samodzielnie, dlatego też skontaktowałem się z firmą kolba.pl, z prośbą o fachową pomoc.

Rozmowę rozpocząłem od pytania, o typ latarki, który jest najpopularniejszy wśród myśliwych.

Najczęściej wybieraną latarką, jest mocna latarka czołowa, która pomaga przede wszystkim przy patroszeniu oraz przy poszukiwaniu postrzałka. Dlaczego czołówka? Z prostej przyczyny, po założeniu latarki czołowej na głowę nasze ręce pozostają wolne, ponadto strumień światła automatycznie oświetla kierunek w którym patrzymy. Skuteczny zasięg dobrej latarki czołowej wynosi ponad 100 metrów, co pozwala na wczesne dostrzeżenie i dostrzelenie szarżującego dzika.  Latarki ze średniej półki, posiadają zazwyczaj strumień w granicach 300-600 lumenów (zasięg około 70 m) i również świetnie sprawdzą się podczas polowania, osobiście wolę jednak mieć mocniejsze oświetlenie – to jednak kwestia indywidualnych preferencji i potrzeb.

Drugą grupą oświetlenia używanego przez myśliwych, są latarki ręczne, które wyróżniają się bardzo mocnym strumieniem światła, z reguły o bardziej skupionej wiązce i zasięgu przekraczającym nawet 300 metrów.

Myśliwi bardzo chętnie wybierają modele latarek, do których dostępne są montaże magnetyczne. W konstrukcji tego typu montaży, zastosowano bardzo mocne magnesy neodymowe, które umożliwiają stabilne zamocowanie latarki do lufy broni oraz jej błyskawiczne zdjęcie. Myśliwi mówią wprost, że najczęściej szukają takiej latarki, którą da się bardzo szybko zamontować na lufę, ale także bardzo szybko w razie potrzeby schować do kieszeni.

Istotną rzeczą jest również dostępność i kompatybilność z akcesoriami strzeleckimi np. włącznikami żelowymi. Dla myśliwych niezwykle istotna jest także wytrzymałość montażu latarki na broni, który powinien wytrzymać strzały np. z kalibru .308 lub .30-06. Pytania o montaż pojawiają się zarówno na targach myśliwskich jak i przy zamówieniach w sklepie internetowym. Reasumując, łatwość montażu i demontażu latarki z lufy broni, to obecnie jedna z ważniejszych kwestii, na którą zwracają uwagę myśliwi.

Zauważalny jest także podział na grupy wiekowe użytkowników. Młodzi myśliwi częściej wybierają latarki z większą ilością nowinek technicznych. Dlatego chętnie sięgają po latarki ładowane za pośrednictwem portu USB, ponieważ na polowaniu mają zazwyczaj przy sobie powerbank, którym mogą podładować telefon lub latarkę. Starsi koledzy zaczynają się powoli przekonywać do nowinek, aczkolwiek wciąż wybierają klasyczne latarki, których ogniwa ładowane są za pomocą standardowych ładowarek sieciowych. Takie urządzenia w czytelny sposób informują o poziomie naładowania akumulatora, często również o aktualnym napięciu i czasie jaki pozostał do końca ładowania.
Przewiń w dół do następnej części. 

Jeśli ktoś kupuje od razu dwie latarki tj. czołową i ręczną, często do takiego zestawu dokupuje ładowarkę z możliwością ładowania 4 akumulatorów jednocześnie, co jest szczególnie przydatne jeśli chcemy zaopatrzyć się w większą ilość ogniw. Podczas zakupu latarek, warto pamiętać o kompatybilności akumulatorów, by w razie konieczności móc przełożyć ogniwo z jednej do drugiej.

Do najpopularniejszych ogniw zasilających, należą akumulatory 18650 (18mm×65mm) Zamiennik akumulatora 18650, stanową dwie, jednorazowe baterie CR123A. Różnica jak zawsze pojawia się w cenie. Koszt jednego, wysokiej jakości ogniwa to około 90 pln, a baterii CR123 około 10 pln. Gdybyśmy chcieli używać i ładować akumulatory codziennie, to spokojnie wystarczyłyby nam na 1,5 roku. Żywotność jednego ogniwa wynosi aż 500 cykli ładowań, dlatego przy okazjonalnym użytkowaniu starczą nam na bardzo długo.

Wspomniane wcześniej baterie CR123A nie zastąpią oczywiście akumulatora, który można wielokrotnie ładować. Mają jednak pewną wielką zaletę, są odporne na samorozładowanie i działanie niskich temperatur, dlatego mogą być używane nawet przy -40° Celsjusza. Akumulatory zimą mają tendencję do szybkiego rozładowana, baterie CR123 o wiele lepiej znoszą niskie temperatury i mają długi termin przydatności do użytkowania.

Myślę, że w tej kwestii warto zastosować rozwiązanie pośrednie. Mieć w zapasie kilka sztuk CR123A na największe mrozy, a na co dzień używać wydajnych akumulatorów. Można próbować z samymi ogniwami 18650 i powerbankiem, ale z uwagi na stosowanie w nich ogniw 18650 on również nie będzie odporny na niską temperaturę.

Coraz częstszym zakupem myśliwych są naprawdę duże i mocne latarki, zwane potocznie szperaczami. To urządzenia o potężnym strumieniu światła, które mówiąc kolokwialnie „z nocy robią dzień”. Masywna ręczna latarka o szerokiej lub skoncentrowanej wiązce, dużym zasięgu i ogromnym strumieniu światła nawet do 9000 lumenów to już nie zabawka. Cena również nie jest zabawkowa. Koszt zakupu markowego szperacza jest często porównywalny do kosztu zakupu czołówki, latarki ręcznej, ładowarki sieciowej, ogniw i drobnych akcesoriów. Czy warto? Według mnie tak, niesamowita wydajność i możliwości takiego urządzenia szybko złagodzą poniesiony wydatek.

Jest również liczna grupa użytkowników, którzy zamiast kilku modelu wybierają tylko jeden produkt. Dla myśliwych, takim produktem jest zazwyczaj latarka ręczna ze zmienną ogniskową, czyli potocznie zoomem. Do największych zalet takiego rozwiązania należą: spory zasięg, możliwość regulacji skupienia wiązki światła oraz wysoka jasność. Wszystko to w formie latarki ręcznej, tańszej i lżejszej od potężnego szperacza.

Niezbędnym parametrem współczesnej latarki jest oczywiście wysoką wodoodporność. Dlatego po zabrudzeniu w farbie, latarkę myśliwską możemy po prostu umyć w wodzie. Jest także odporna na deszcz, śnieg i wilgoć. Większość nowoczesnych latarek wykonana jest z anodowanego aluminium i bezpiecznie zniesie upadek z niewielkiej wysokości oraz pełne zanurzenie w wodzie do 1 lub 2 metrów. Słyszałem o testach, gdzie latarki były poddawane zanurzeniu nawet do głębokości 5 metrów i wciąż działały. Ja jednak takich testów nie zamierzam przeprowadzać, nie są one po prostu potrzebne.
Przewiń w dół do następnej części

Myśliwi dosyć często pytają także o różnego rodzaju filtry. Popularnym i mylnym poglądem jest bowiem to, że dzik nie widzi światła o zielonej barwie. Prawdą jest, że zielony filtr tłumi światło, skracając jego snop, przez co faktycznie może być mniej zauważalny, jednak zwierzyna wciąż je widzi i nie ma znaczenia jakiej będzie barwy. Najważniejszym czynnikiem będzie kwestia oswojenia zwierzyny z takim oświetleniem, jeśli jej nie zna – nie będzie reagować.

Inną grupą latarek jest natomiast oświetlenie laserowe. Tu nie widać typowej wiązki światła a jedynie oświetlony na zielono obiekt. W sprzedaży dostępne jest oświetlenie laserowe o barwie zielonej, dlatego przez niektórych traktowane jest jako substytut noktowizji.

Jest jeszcze jedna ciekawa i innowacyjna latarka, której zadaniem jest pomoc w poszukiwaniu postrzałków. Mowa o latarce Bloodhunter marki Primos. Nie jest to światło UV, a specjalnie zaprojektowany układ optyczny, który uwydatnia czerwoną barwę, a co za tym idzie farbę zwierzyny. Produkt wywołuje jednak spore kontrowersje, bo niektórzy nie wyobrażają sobie użycia latarki zamiast ułożonego posokowca.

Reasumując, nie ma chyba uniwersalnej latarki myśliwskiej. Nie da się po prostu dobrać jednego modelu do każdego łowiska i sytuacji. Wszystko zależy od wielu czynników, takich jak kultura łowiska, ukształtowanie terenu, aktualna pogoda oraz samo miejsce. Dziś technologia pozwala na naprawdę wiele, a sprzęt, który kupujemy dostosowujemy do naszych potrzeb, okoliczności i do portfela.

I would like to thank the company kolba.pl for the time spent on help in creating this article.

Darz Bór!

You may also like

Select your currency
PLN Złoty polski
EUR Euro