Agro Unia, trafiliście pod zły adres!
17 grudnia, 2019Co czeka łowiectwo w 2020 roku?
2 stycznia, 2020Znacie powiedzenie na drugą nóżkę? Myślę, że każdy o nim słyszał. Przysłowiowe dwie nóżki mają być gwarancją stabilności i równowagi. Oczywiście zgadzam się, że dwie znaczą więcej niż jedna, ale co, jeśli do drugiej nóżki dołożymy także i trzecią? Ktoś może powiedzieć – jaka trzecia nóżka?! Wtedy jednak warto się zastanowić, o czym tak naprawdę mowa…
Kiedy wybierałem swój pierwszy pastorał, nie byłem pewny, czego tak naprawdę potrzebuje. W sieci krążyło wiele opinii na temat monopodów, bipodów, trójnogów czy innych wymyślnych drewnianych kombinacji. Jako młody myśliwy starałem się znaleźć coś, co zarówno spełni swoje zadanie, jak i będzie przystępne cenowo. W ten sposób, oszczędzając kilka złotych zostałem posiadaczem dwójnogu. Był to dobry zakup, jednakże szybko zrozumiałem, że czegoś mi brakuje. Oczywiście, pastorał dwunożny zapewnia dobrą stabilizację – zarówno w pionie jak i poziomie. Jest cichy, szybko się rozkłada i jest lżejszy niż trójnóg, jednakże w gruncie rzeczy jest to tylko pozorna różnica. Zrozumiałem to szybciej niż mi się wydawało.
Była już jesień, a ja poszedłem na polowanie z moim kolegą łowczym. Wybraliśmy się na typowo nocne łowy połączone z porannym spacerem, celem rozeznania w łowisku. Sztucer na ramię, pastorał w dłoń i w drogę. Przystanki robiliśmy co kilkaset metrów, oglądając teren przez lornetkę. Wtedy zauważyłem jedną z największych, moim zdaniem, zalet pastorału trójnożnego. Otóż mój kolega przystanął, rozłożył trójnóg Primosa i powiesił na nim rozładowaną broń. Wyjął termos z herbatą i nalał sobie i mi gorącego napoju. Jego ręce były wolne, moje zajęte. Nie poluję z varmintem, jednakże broń i tak swoje waży, a przy długim spacerze nawet najlżejsza broń potrafi dać się we znaki swym ciężarem. Przy długich polowaniach, pilnowaniu upraw, czy przejść dzików nasze plecy mogą chociaż na chwilę odpocząć. Dodatkowo mamy wolne ręce, bo trójnóg jak wiadomo stoi sam. Nie trzeba go odkładać, mało tego można się o niego oprzeć, aby np. zdjąć but, jeśli coś nam do tego buta wpadnie.
Najważniejszą zaletę trójnoga poznałem jednak dopiero wtedy, gdy w moje ręce trafił Primos Trigger Stick 3ciej generacji i samemu zacząłem używać tripoda. Odkąd z nim poluję odkryłem czym tak naprawdę jest stabilne oparcie broni. Polowanie z bipodem jest wygodne, ale dopiero teraz, na własnej skórze przekonałem się jak wiele daje trzecia noga. Wreszcie można porządnie oprzeć broń i mieć solidne podparcie nie martwiąc się o to, że broń przesunie się w jakąkolwiek ze stron. Niektórzy docenią bezszelestną głowicę z pistoletowym uchwytem, notabene świetnie leżącym w dłoni, a inni docenią sposób samego rozkładania pastorału. Trigger Stick jest bowiem pastorałem grawitacyjnym, dzięki czemu jego nogi bardzo dobrze dostosują się nawet do najbardziej nierównego podłoża.
Jako fotograf doceniam także jeszcze jedną rzecz. W komplecie otrzymałem stopkę służącą do zamontowania na Primosie lunety obserwacyjnej, aparatu fotograficznego, czy nawet termowizji. Już od jakiegoś czasu aparaty fotograficzne mają możliwość podłączenia do telefonu za pośrednictwem sieci Wifi. Co nam to daje? Otóż na telefonie mamy podgląd tego, co widzi obiektyw i możliwość samodzielnego zrobienia zdjęcia widząc dokładnie to samo, co znajdzie się na fotografii. Taki zestaw przyda się szczególnie późnym wieczorem, czy nocą, gdy będziemy chcieli zrobić np. pamiątkowe zdjęcie z łowiska i np. będziemy potrzebowali długiego czasu otwarcia migawki. Nawet najpewniejsza ręka nie zastąpi stabilnego statywu fotograficznego, w jaki zamieni się Primos po zmianie stopki. Oczywiście można przyczepić się do tego że głowicą nie da się sterować w każdej płaszczyźnie, jednakże chciałbym zauważyć że mówimy o pastorale do polowania, a nie o sprzęcie do fotografowania. Takie rozwiązania warto doceniać!
Jeśli natomiast zastanawiacie się po co ktoś miałby montować termowizje na pastorale to wyjaśnię Wam to niebawem w wideo, nad którym pracuję. Okazuje się bowiem, że termowizja i Primos Trigger Stick 3 generacji to wręcz idealne połączenie!
Primos ma też w sprzedaży pewien ciekawy gadżet – dwupunktowy wspornik na pastorał. To rozszerzenie pastorału na specjalnym adapterze, dzięki któremu broń możemy dosłownie położyć, już wstępnie wycelowaną w określone miejsce. Tego rozwiązania nie testowałem, ale widziałem kolegów, którzy wykorzystują takie wsporniki przy redukcji populacji bobrów, czy nawet na zwykłym polowaniu z zasiadki.
Z pastorałem Primos Trigger Stick 3 generacji nie ma znaczenia z jakiej pozycji chcemy strzelać. Stojąc, klęcząc czy nawet siedząc możemy zawsze dopasować wysokość, oprzeć broń o antypoślizgowe widełki, złapać za pistoletowy chwyt, a trzy nogi zagwarantują nam pewny strzał. Dlatego, jeśli słyszysz, że ktoś mówi o drugiej nóżce, zastanów się czy nie warto pomyśleć o trzeciej. Różnica w kosztach nie jest zbyt duża, a jak wiadomo lepiej kupić raz a dobrze!
Darzbór!